Nie zawsze, jednak często jest to najszybsza droga do przyniesienia ulgi pacjentowi oraz pozbycia się dużego problemu jakim są nawracające stany zapalne palców.

Do gabinetu zgłosił się młody pacjent z przewlekłym stanem zapalnym paluchów. Stan zapalny trwał ponad rok, a paznokieć kilkukrotnie podcinano chirurgicznie. Pacjentowi trudno było podjąć pracę, ze względu na ciągły ból palców. W gabinecie przedstawione zostały dwie drogi leczenia - klasyczna-podologiczna (leczenie ortonyksyjne za pomoca klamer podologicznych) oraz zabieg plastyki wałów paznokciowych. Pacjent zdecydował się na zabieg chirurgiczny - i słusznie. 
Przed zabiegiem pobrano wymaz ze zmian zapalnych w celu zidentyfikowania patogenu, który kolonizował rany. Pierwsze zdjęcia pokazują stan paluchów przed zabiegiem. W wałach paznokciowych jest dużo zwłóknień, a na paznokciu widać ślady po wcześniejszym cięciu chirurgicznym. Rozmiękczona płytka paznokciowa, wskazuje na długotrwały, przewlekły stan zapalny. Na kolejnych zdjęciach widać paluchy w trakcie gojenia oraz rozkruszającą się płytkę.
Nasza ostatnia wizyta odbyła się po kilku miesiącach od zabiegu. Pacjent został poinstruowany jak prawidłowo skracać paznokcie, by nie zniweczyć wspaniałego efektu zabiegu.