Mężczyzna w wieku 26 lat, który z zawodu jest kierowcą, a w wolnych chwilach ćwiczy sztuki walki, zgłosił się do nas z problemem piekącej stopy oraz dodatkowym nieprzyjemnym zapachem. Problem trwał około 4 lat z przerwami, szczególnie uciążliwy okazał się podczas treningów, które często przeprowadzane były bez obuwia. Po konsultacji z dermatologiem bardzo szybko zapadła diagnoza. Okazało się, że mężczyzna cierpi na keratolizę dziobatą, jest to choroba wywoływana przez bakterie o właściwościach keratolicznych, takie jak: Corynebacterium, Micrococcus, Dermatophilus.
Częstymi objawami choroby są: ból i pieczenie, świąd oraz nieprzyjemny zapach stóp.
Choroba charakteryzuje się zmianami skóry, które wyglądają, jak drobne zagłębienia - niewielkie dołeczkowe ubytki naskórka. Najczęściej zmiany widoczne są w miejscach największego nacisku na stopę związanego z ciężarem ciała człowieka, czyli na śródstopiu oraz pięcie. Obuwie oraz skarpety bardzo często wykonane są z syntetycznych materiałów, które są barierą utrudniającą parowanie i pogarszają niekorzystny dla higieny stopy mikroklimat. Wynikiem czego jest zwiększona wilgotność skóry, która z kolei narażona jest na rozwój drobnoustrojów i grzybów chorobotwórczych, Po konsultacji pacjenta włączyliśmy leczenie dermatologiczne oraz podologiczne. Przekazaliśmy pacjentowi szczegółowe informacje dotyczące pielęgnacji stopy nadpotliwej. Kluczem do sukcesu w leczeniu tej choroby jest stosowanie się do zaleceń, głównie opierających się na regularnym używaniu odpowiednich preparatów i kosmetyków do pielęgnacji stóp nadpotliwych. Konieczna jest także dezynfekcja wszystkich par obuwia! Pacjent zastosował się do wszystkich naszych zaleceń, dzięki czemu już po dwóch miesiącach starannej pielęgnacji i zabiegach podologicznych uzyskaliśmy efekt całkowitego wyleczenia.